4 trymestr

Właśnie minął 4 trymestr. A myślałaś, że są tylko trzy? No tak czwarty zaczyna si  wtedy, kiedy noworodek jest już na świecie i każdego dnia tego świata się uczy.

W pierwszej ciąży słyszałam o haśle 4 TRYMESTR, ale z biegiem czasu po prostu zapomniałam. Teraz, kiedy pojawiła się Młodsza Ikra łatwiej mi było dopasować te pierwsze wspólne 3 miesiące do tego, co już wiedziałam o tzw. czwartym trymestrze,

Noworodek nie przychodzi na świat ze zdolnościami takimi, jak dziecko 3  miesięczne. Nie potrafi gaworzyć, skupiać wzroku wraz z codziennym poznawaniem świata tego świata się uczy. Ale woli by pierwsze trzy miesiące były okresem, kiedy rodzice przeprowadzą je ze spokojnego świata łona mamy do świata tutejszego, w którym tak wiele sie dzieje.

 

Lubi wszystko co przypomina pobyt w ciemnym, nie do końca cichym, ale spokojnym maminym łonie. Ważne, więc w pierwszych trzech miesiącach jest stwarzanie warunków podobnych do tych, które nasze maleństwo zna z brzucha.

Kołysanie, bliskość mamy, przytulanie, spokój wszystko to sprawia, że maluch czuje się bezpieczny. Często  nasza pociecha potrzebuje być ciasno otulona, bo wtedy czuje się podobnie, jak u mamy w brzuchu.

Jak u nas przybiegał czwarty trymestr. Muszę przyznać nadspodziewanie dobrze. Młodsza Ikra jest bardzo spokojnym dzieckiem – najedzona i przewinięta nie domaga się dodatkowej uwagi. Jej 4 trymestr przebiegał głównie na jedzeniu i spaniu. Teraz zmieniła już tryb swojego życia i dodatkowo musi sobie w ciągu dnia sporo pogłużyć. Czwarty trymestr wspominam, więc jako spokojny czas wspólnej adaptacji do warunków, w jakich przyszło nam żyć. Młodszej Ikrze w poznaniu świata, a Ikrowej Mamie na funkcjonowaniu z dwójką dzieci i czerpaniu z tego radości i przyjemności.

DSCF1052-crop